piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 4


Przyjechali na miejce po jakiś 15 minutach. Przez całą drogę się śmialismy.Dojechaliśmy tam po jakiś 2 godzinach. Było tam pięknie. Był tam domek z 3 pokojami , basenem i ogrodem. Salon był bardzo przytulny. Po drodze upiliśmy 3 zgrzewki piwa. Liam wypił tylko 1 , ponieważ ma tylko 1 nerkę.Zaczęliśmy grać w butelkę na zadania. Kto nie chciał zrobić , musiał zdjąć jakiś ciuch. Zaczęłam kręcić.
-No to Louis. Przynieś mi kolejne piwo bo mnie suszy
-Już się robi.-Poszedł po piwo i mi je dał- dobra to teraz ja kręcę.Niall kotku.
-Tak misiu ?
-Pocałuj Dominikę- Zaczął do mnie podchodzić. Usiadłam na niego rozkrokiem. Zaczęliśmy się namiętnie całować. Zaczął mnie całować po szyji . Czułam wzrok chłopaków na sobie. Szepnęłam mu do ucha „ Chodźmy do pokoju. „ Wziął mnie na ręcę i zaniósł do pokoju.Położył mnie na łóżku. Powoli zdejmowaliśmy z siebie ciuchy. Zaczął mnie delikatnie całować po brzuchu. Schodził coraz niżej. W końcu we mnie wszedł. to było piękne uczucie.Po wszystkim , wtulona w Niall'a poszłam spać

2 komentarze:

  1. Pisz dłuższe i czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak! na reszcie sie ruchnęli! aaaaaaaaaaaaaaaaaa <33

    OdpowiedzUsuń